Państwo nie będzie cackać się z nieuczciwymi najemcami. Ci, którzy będą zalegać ze spłatą czynszów albo rażąco naruszą zasady użytkowania lokali, będą z nich eksmitowani. Fundusz Mieszkań na Wynajem podpisze z lokatorami umowy najmu okazjonalnego, dzięki którym będzie mógł pozbyć się nierzetelnych najemców.
Państwowy Fundusz Mieszkań na Wynajem ma wypełnić braki mieszkaniowe w Polsce i dostarczyć na rynek tanie mieszkania na wynajem. Jak zapowiada Bank Gospodarstwa Krajowego, który prowadzi program, ceny najmu takich mieszkań mogą być nawet o 20 – 30 proc. niższe od rynkowych. Dodatkowo klient uzyska przejrzystą, czytelną umowę najmu, stabilne warunki oraz m.in. niższe koszty mediów, związane z tym, że państwo wynegocjuje lepsze ceny u dostawców.
Jeszcze przed startem programu zapowiadano, że w Trójmieście, Poznaniu, Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Łodzi do 2017 roku miałoby się pojawić nawet 20 tys. mieszkań na wynajem, a państwo wyda na ich kupno bądź budowę 5 mld zł.
Na razie skala programu jest dużo mniejsza. BGK kupił 124 mieszkania w stanie surowym w Poznaniu. Do sześciopiętrowego bloku zlokalizowanego przy ul. Saperskiej 32B i 32C w Poznaniu pierwsi najemcy będą mogli wprowadzić się w marcu 2015 r. Bank informuje, że obecnie jest w trakcie analizy kolejnych 34 projektów zlokalizowanych w kilku miastach w Polsce. Chodzi 3400 mieszkań na różnych etapach budowy.
Już dziś wiemy natomiast, że państwo nie zamierza się patyczkować z nieuczciwymi najemcami. Ci, którzy będą zalegać z płatnościami mogą się liczyć z eksmisją. Wszystko dzięki umowom na zasadzie tzw. najmu okazjonalnego.
Daje on wynajmującemu mocne narzędzie do ręki – oświadczenie najemcy (sporządzone notarialnie) o poddaniu się egzekucji, oraz wskazanie innego mieszkania, na wypadek, gdyby z wynajmowanego lokalu musiał się wyprowadzić.
Przypomnijmy, że pozbycie się nieuczciwego lokatora – najemcy na zwykłych zasadach jest bardzo trudne i ciągnie się w czasie. Przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak eksmisja na bruk, a więc najemca musi mieć zapewniony lokal socjalny, co oznacza, że eksmisja najczęściej okazuje się nieskuteczna. Ponadto na „zwykłych” zasadach nie można eksmitować kogoś z lokalu w okresie ochronnym, który przypada od 1 listopada do 31 marca. Eksmitować nie można też kobiet w ciąży, bądź z małoletnimi dziećmi.
Te wszystkie kwestie nie dotyczą jednak najmu okazjonalnego. Podstawową jego zasadą jest oświadczenie najemcy sporządzone w formie aktu notarialnego, w którym deklaruje się on poddaniu egzekucji i i zobowiązuje się do opuszczenia lokalu w przypadku rozwiązania umowy najmu. Najemca wskazuje też inny lokal, w którym będzie mógł zamieszkać, gdyby umowa została zerwana, a on musiał się wyprowadzić.
Co więcej – najemca musi nie tylko wskazać taki lokal, ale również uzyskać oświadczenie właściciela tego mieszkania, że przyjmie taką osobę do siebie, jeśli zajdzie potrzeba (na żądanie wynajmującego podpis właściciela ma być poświadczony notarialnie).
Jak więc widzimy najem okazjonalny wzmacnia pozycję wynajmującego, ale też wiąże się z szeregiem formalności i kosztów po stronie najemcy. Na szczęście te związane z usługą notarialną nie są duże – wynagrodzenie notariusza za czynności przy sporządzeniu oświadczenia o poddaniu się egzekucji może wynosić maksymalnie 1/10 minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie 168 zł plus 23% VAT.
Marcin Moneta, Analityk WGN